Słownik: Metoda pozaagenturalna w wywiadzie (cywilnym).

Metoda pozaagenturalna jest zespołem działań o charakterze operacyjno-technicznym wspomagającym i uzupełniającym pracę agenturalną.

Metoda pozaagenturalna w wywiadzie cywilnym
Metoda pozaagenturalna w peerelowskim wywiadzie cywilnym czyli rzeczowe środki pracy wywiadowczej (operacyjnej, a właściwie operacyjno-rozpoznawczej)

Metoda pozaagenturalna polega na stałym wykorzystywaniu wszelkich dostępnych pozaagenturalnych źródeł i możliwości w zakresie zdobywania dokumentów, informacji bądź innych danych interesujących wywiad.

  • Źródłami takimi :
    • kontakty:
      • oficjalne,
      • prywatno-towarzyskie,
      • przypadkowe,
    • źródła drukowane:
      • prasa,
      • publikacje i biuletyny specjalistyczne,
      • oficjalne wydawnictwa rządowe,
      • informatory biograficzne,
      • przewodniki,
      • mapy,
      • ulotki,
      • rysunki techniczne i tym podobne,
    • audycje radiowe i telewizyjne, fotografie, materiały audio i wideo,
    • próbki i wzory:
      • produktów,
      • maszyn,
      • urządzeń,
    • obserwacja terenu, obiektów i osób,
    • wywiad – ustalenie,
    • wyniki z przesłuchań:
      • osób podejrzanych,
      • cudzoziemców,
      • jeńców,
      • więźniów,
      • uciekinierów i tym podobne,
    • rozmowy z obywatelami polskimi wyjeżdżającymi za granicę i powracającymi z krajów zainteresowania wywiadowczego,
    • zespół środków wywiadowczej techniki operacyjnej:
      • tajna fotografia,
      • legalizacja,
      • podsłuch z dużych odległości,
      • nasłuchy radiowe,
      • aparatura fotoelektroniczna,
    • inne środki techniczno-operacyjne:
      • podsłuch pokojowy,
      • podsłuch telefoniczny,
      • podgląd,
      • dokumentacja fotograficzna,
      • kontrola korespondencji i przesyłek,
      • deszyfraż,
      • rewizje graniczne,
      • tajne przeszukania i tym podobne.

Źródło:
Instrukcja o pracy wywiadowczej Departamentu I Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stanowiąca załącznik do Zarządzenia nr 0041/72 Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 6 maja 1972 roku w sprawie pracy wywiadowczej Departamentu I Ministerstwa Spraw Wewnętrznych [w:] “Aparat represji w Polsce Ludowej” Nr 1(5) z 2007 roku

Piotr Herman

Serdecznie Cię witam!!! I przy okazji: Tak, to ja jestem na tym zdjęciu ? Piszę o służbach mniej lub bardziej tajnych, gdyż doskonale rozumiem ich specyfikę. Tak się bowiem składa, że zanim zostałem szkoleniowcem Wywiadu Bezpieczeństwa Biznesu CSI (Corporate Security Intelligence) byłem oficerem polskich służb specjalnych. A obecnie przekazuję praktyczną wiedzę i umiejętności niezbędne dla biznesowych: researcherów (czyli wywiadowców), analityków (i to nie tylko wywiadowczych), bezpieczników (czyli wszelakich specjalistów ds. bezpieczeństwa) oraz strategów biznesowych (co oznacza również menadżerów i kierowników różnego autoramentu, a także top managementu). I na tym zarabiam. A Blog i podcasting to moje prezenty dla Ciebie ?

4 odpowiedzi na “Słownik: Metoda pozaagenturalna w wywiadzie (cywilnym).”

  1. To już było po reformie, zasadniczo deformie, od tego się zaczęło, spadanie z pierwszej ligi 🙁 … zamiast klasycznego podziału na biały szary i czarny, częściowe zintegrowanie analizy z razwiedką i mania OZI, to biurokratyczny podręcznik napisany po odejściu „partyzantów”.

    1. Nieco inaczej parzę na to zagadnienie.
      Galimatias metodyczny w tej instrukcji występuje. Nie da się temu zaprzeczyć (szczególnie pomieszanie środków i metod pracy wywiadowczej). Ma jednak swoją logikę. Trzeba pamiętać jednak, że to wszystko wynika z dostosowania się do zmian, które nastąpiły wówczas w ówczesnej Polsce oraz w (służbach) ZSRR (przypominam, że usunięcie „partyzantów” też było wynikiem tych zmian).
      Jeśli chodzi o tą „pierwszą ligę” to bym uważał. Bo tylko funkcjonariusze polskiego wywiadu wiedzieli, że są jednymi z najlepszych… i do dziś o tym nas przekonują. Rzeczywistość jednak nie była dla nich tak łaskawa 😉 Jak zobaczy się jak działał ten wspaniały wywiad do tej reformy… szkoda gadać. Co innego przedwojenna i wojenna „dwójka” oraz wywiad/kontrwywiad AK. Te zdecydowanie były oceniane wysoko przez służby krajów trzecich (choć uważam, że ocena przedwojennej „dwójki” była na wyrost). Jakiekolwiek sukcesy polskiego (dla niektórych: polskojęzycznego) peerelowskiego wywiadu zaczęto odnosić właśnie na podstawie tej instrukcji i zawartych w niej rozwiązań metodycznych. A to oznacza, że była skuteczna ?
      Gdybym ja tworzył dziś instrukcję pracy na pewno pochyliłbym się nad rozwiązaniami tej właśnie instrukcji. Tyle, że nie mieszałbym środków i metod – ale ja przyjąłbym inną logikę pracy. Uważam, że znacznie lepsza jest instrukcja peerelowskiego wywiadu wojskowego. Tyle, że to tak naprawdę kalka ówczesnej instrukcji radzieckiego GRU.
      I w pełni zgadzam się, że rola analityki (co do zasady) była niedoceniana przez cały okres peerelu. W całym zresztą bloku sowieckim, z hegemonem na czele. I tak to trwa do dziś… chyba… ?

  2. Nazywając grupę „partyzantami” nie mam na myśli całości frakcji. Mam na myśli to co pisałem na temat struktury kontrwywiadu jako „nielegałów”, do 1970 istniała, potem istnieć przestałą, to nazywam początkiem spadku z pierwszej ligi. I nie mam namyśli wywiadu tylko tajny kontrwywiad SB. Dla ścisłości.

    1. Przepraszam, nie zrozumiałem 😉 Tylko zwróć, proszę, uwagę na to, iż czasowo zbiegło się to wszystko z działaniami służb radzieckich ukierunkowanymi na tworzenie sieci nielegałów przez wywiadowcze służby wojskowe wszystkich państw Układu Warszawskiego. W PeeReLu Oddział II Zarządu Generalnego Wojska Polskiego do 1976 roku wyróżnia jako jedną z głównych kategorii tajnej współpracy kogoś takiego, jak „wywiadowca-nielegał”. Ale już od 1976 roku mamy „nielegalnego pracownika wywiadu” oraz (właśnie!) „nielegała”! Kategorie te wprowadzono „Instrukcją o pracy operacyjnej Zarządu II Sztabu Generalnego WP” w 1976 roku. A zastąpiła ona „Instrukcję o pracy operacyjnej Zarządu II Sztabu Generalnego WP (tymczasowa)” z 1972 roku – czyli w tym samym roku, w którym wywiad cywilny „zrezygnował” (takie sobie słowo 😉 ) z „nielegałów”.
      Można domniemywać, że władza (radziecka oraz krajów satelickich, w tym peerelowska) postawiła na służby wojskowe, jako:
      1) pewniejsze ideowo (politycznie),
      2) sprawniejsze w zakresie swoich działań w przypadku wybuchu konfliktu zbrojnego (szczególnie światowego).
      Bo czemuż innemu mogłaby służyć tak istotna zmiana w organizacji i działaniach wywiadu wojskowego na podstawie „Instrukcji” z 1976 roku?
      Zresztą „radzianie” strasznie cisnęli wywiad wojskowy LWP w sprawie tworzenia „nielegałów” i AWO (Agenturalny Wywiad Operacyjny) w ogóle.
      Podsumowując: w pełni zgadzam się z Twoimi uwagami dotyczącymi instrukcyjnej zmiany jakościowej wywiadu cywilnego. Ja jednak nie oceniam ich negatywnie. Uważam, że były one przemyślane i zaplanowane, gdyż inne zadania postawiono służbom cywilnym (w końcu było to zagraniczne ramię partii), a inne wojskowym (a to już był i miecz, i tarcza).
      I przy okazji: nie oceniam wyników działalności powyższych służb, ani też walorów moralnych czy kwestii politycznych. W Słowniku poruszam jedynie zagadnienia instrukcyjne 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.