WIWA 001: Strategiczne Zarządzanie Percepcją

Niniejszym rozpoczynamy nowy cykl: Wojna Informacyjna Wiecznie Atrakcyjna. W tym odcinku porozmawiamy o podstawowych aspektach Strategicznego Zarządzania Percepcją, czyli współczesnej wojny informacyjnej.

Wojna Informacyjna Wiecznie Atrakcyjna
Wojna Informacyjna Wiecznie Atrakcyjna

Zapowiada się interesująco, nieprawdaż? To zaczynamy 😉

O CZYM PRZECZYTASZ

    • czy strategiczne zarządzanie percepcją to tylko nowa nazwa prowadzonej od tysiącleci wojny informacyjnej,
    • co oznacza zarządzanie,
    • czym jest percepcja,
    • gdzie leży pole walki informacyjnej,
    • co oznacza zarządzanie percepcją,
    • co jest celem wojen informacyjnych,
    • jaka jest różnica między informacyjną: wojną, walką i starciem,
    • czym jest wojna dyfuzyjna,
    • pozytywna i negatywna zmiana zachowań,
    • czym są dane, informacja i komunikat,
    • jakie istnieją rodzaje informowania,
    • informowanie pozorne a dezinformowanie,
    • czym jest ośrodek dezinformacyjny,
    • jakie są podstawowe metody (narzędzia, bronie) walki informacyjnej:
      • o dezinformacji,
      • o agenturze wpływu,
      • o propagandzie,
      • o prowokacji,
      • o dezintegracji i grupach redukcyjnych,
      • o dywersji i przewrocie ideologicznym,
    • o najważniejszych osobach, dzięki którym polski czytelnik może dowiedzieć się niemal wszystkiego o wojnie informacyjnej: Marian Mazur, Józef Kossecki, Rafał Brzeski, Leszek Sykulski, Leopold Ciborowski, Adrien Loubier, Vladimir Volkoff, Anatolij Golicyn, Jurij Bezmienow ps. Tomas D. Schuman, Ion Mihai Pacepa, Ryan Holiday.

Strategiczne zarządzanie percepcją

Strategiczne zarządzanie percepcją to, w zasadzie, współczesna nazwa dobrze znanej wojny informacyjnej.

Nie dajmy się zwieść, iż jest ona czymś nowym. Co to, to nie… Jest ona prowadzona bezustannie, od tysiącleci.

W całkiem niedalekiej przeszłości peerelowskie służby wywiadowcze prowadziły wojnę informacyjną poprzez realizację przedsięwzięć inspiracyjno-dezinformacyjnych i podejmowanie działań specjalnych w stosunku do wytypowanych osób, obiektów, planów i zamiarów przeciwnika.

Dzisiejsze czasy tym się jednak różnią od historycznych, iż jej metody, środki, formy i zasady są w pewnym stopniu… hmmm… powiedzmy, że skodyfikowane.

Dlatego też łatwiej (niż w przeszłości) planować ją i prowadzić oraz rozpoznawać, a dzięki temu przeciwdziałać jej atakom i minimalizować jej skutki.

Zdaję sobie sprawę, iż niektórzy z Was, drodzy Czytelnicy, zaczną zwracać mi uwagę, że zarządzanie dotyczy tylko ludzi, a nie jakichś zjawisk (na przykład zarządzanie czasem). Nie będę wdawał się w tego typu dywagacje akademickie z jednego powodu. Zajmuję się realnym światem, a w świecie tym (a w zasadzie w ludzkiej percepcji) funkcjonuje zarówno zarządzanie ludźmi, jak i wszelakimi zjawiskami (ot, choćby zarządzanie informacją).
Dlatego porozmawiamy o zarządzaniu percepcją: strategicznym, taktycznym i operacyjnym.

Jeśli jesteś stałym Czytelnikiem Szpiegul.pl Intelligence Blog, to widzisz, że przyjąłem biznesową koncepcję zarządzania, a nie militarną koncepcję poziomów dowodzenia (więcej na ten temat przeczytasz tutaj).

Sprawy najbardziej podstawowe

Po pierwsze: wojna informacyjna ze swej natury ma charakter niejawny.

Po wtóre zaś: wojna informacyjna ze swej natury jest nielegalna.

I po trzecie: wojna informacyjna może być efektywna i skuteczna dla agresora oraz znacznie tańsza niż koszty (ekonomiczne, społeczne i polityczne, w tym międzynarodowe), jakie państwo-agresor musiałoby ponieść w przypadku konfliktu militarnego (zbrojnego).

Powyższe zaś oznacza, że przed opinią publiczną (zarówno własną, jak i atakowanego państwa – lub firmy 😉 ) ukrywa się:

    • zleceniodawcę (państwo-agresora),
    • cele wojny,
    • ośrodki prowadzące poszczególne walki (ośrodki państwa-
      agresora),
    • środki (osobowe i rzeczowe czyli zestaw narzędzi pracy)
      prowadzenia wojny,
    • metody (czyli zespół środków stosowanych do osiągnięcia
      zakładanych celów czyli zmanipulowania strony przeciwnej)
      prowadzenia wojny.

Co obejmuje zarządzanie?

Po pierwsze: planowanie (podejmowanie decyzji) czyli określanie celów i decydowanie o najlepszych sposobach ich osiągnięcia.

Po drugie: organizowanie czyli określanie najlepszego sposobu wykorzystania posiadanych sił i środków.

Po trzecie: przewodzenie (kierowanie) czyli motywowanie ludzi do pracy w interesie danej organizacji.

Po czwarte: kontrolowanie czyli bieżące obserwowanie prowadzonych działań i wprowadzanie korekt dla ułatwienia osiągnięcia celu.

Czym jest percepcja?

Percepcja to inaczej postrzeganie. Na nasz użytek możemy powiedzieć, że jest to obraz świata (wszystkiego, co nas otacza i dotyczy) w naszym umyśle – zgodnie z zasadą: „Świat jest taki, jaki myślisz, że jest„. To taka „mapa poznawcza„, dzięki której różne osoby, rzeczy i zjawiska przydzielamy do znanych nam kategorii, zgodnych z naszym „obrazem świata„. W ten sposób wnioskujemy kim jest dana osoba lub czym jest dana rzecz bądź zjawisko.

Zarządzanie percepcją

Jak widzisz zarządzanie percepcją jest planowym działaniem mającym na celu wytworzenie i utrzymywanie w umysłach ludzi takiego obrazu świata, jaki jest zgodny z interesami danej organizacji.

Czy nam się to podoba, czy też nie, nasze umysły od wieków stanowią pole bitwy; bitwy o naszą percepcję; o postrzeganie.

Jest to wojna polityczna, gdy walczą ze sobą ideologie i interesy polityczne państw lub organizacji mających charakter polityczny.

Jest to również wojna handlowa.

I obie korzystają z tych samych narzędzi – czyli metod, środków, form i zasad ich prowadzenia.

W jaki sposób jest to robione? Za pomocą szeregu strategii, taktyk i technik prowadzenia tych wojen; choćby takiej:

Bardzo Cię proszę, abyś skupił się na tym, co mówię i nie myślał o kolorze niebieskim!
Bardzo Cię o to proszę: przestań myśleć o 
kolorze niebieskim!„.

Ktokolwiek uczestniczył w którymkolwiek z prowadzonym przeze mnie szkoleń doskonale wie, że jest to jeden z podstawowych przykładów 🙂

I co tam dzieje się w Twoim umyśle? Przestałeś myśleć o kolorze niebieskim?

Tylko dlaczego w ogóle widziałeś ten kolor?

Widocznym efektem handlowych wojen informacyjnych są wszelkiego typu reklamy (wizualne, dżwiękowe). Ale nie tylko reklama, bo i marketing; i public relations. To narzędzia (metody) legalne. Są bowiem i takie, które balansują na granicy prawa… albo w ogóle ją przekraczają. Może tak być na przykład przy stosowaniu dezinformacji konkurenta…

Zdaję sobie sprawę, że możesz uważać się za osobę odporną na takie manipulacje. W porządku.

A jakiej pasty do zębów używasz? Nie tej reklamowanej przypadkiem? Czy może kupujesz taką, wiesz, zupełnie nikomu nie znaną?

A! I w dodatku nie zwracasz w ogóle uwagi na bilboardy. Podobnie, jak na reklamy telewizyjne, wyłączając wówczas dźwięk telewizora… Sęk w tym, że nie ma to żadnego znaczenia. Twoja podświadomość wszystko rejestruje. I, na przykład, w ogóle nie zna negacji; nie zna słowa: „Nie”.

Wróćmy do przykładu z niebieskim kolorem. Przecież prosiłem Cię, abyś NIE myślał o nim 🙂

I tak zdobywa się terytorium naszego umysłu. Bez względu na to, czy tego chcemy, czy też nie.

Wojny trwają.

Strategiczne zarządzanie percepcją

Dlaczego „strategiczne”? Przypominam, że zarządzanie percepcją to inaczej wojna informacyjna. A nie można prowadzić wojny z poziomu niższego niż strategiczny!

Taktyczne zarządzanie percepcją dotyczy koordynacji walk informacyjnych, zaś poziom operacyjny obfituje w bitwy informacyjne.

A bitwy i walki to jeszcze nie wojna!

O wojnie można mówić tylko w odniesieniu do poziomu
strategicznego. Stąd:

Wojna - walka - starcie
Wojna – strategia. Walka – taktyka. Starcie – poziom operacyjny.

Jaki jest cel?

W przypadku politycznych wojen informacyjnych celem jest władza.

Jeśli zaś chodzi o wojny handlowe, to nie tylko władza, ale (przede wszystkim): zysk. Niestety, zero romantyzmu.

Jedynie czysty pragmatyzm:

    • na poziomie ideologicznym: władza i pieniądze; pieniądze i władza,
    • na poziomie strategicznym: zwyciężenie konkurencji (w polityce: przeciwnika) i utrzymanie przewagi w wojnie informacyjnej,
    • na poziomie taktycznym: koordynacja walki informacyjnej i zdobycie przewagi konkurencyjnej (politycznej),
    • na poziomie operacyjnym: realizacja celu starcia informacyjnego.
Sto procent prawdy...
Sto procent prawdy…

Słownikowo

Aby mówić o wojnie informacyjnej… to znaczy o zarządzaniu
percepcją 😉 nie da się uciec od pewnych definicji. Chodzi o to, abyśmy rozumieli się wzajemnie w trakcie całego cyklu WIWA.

Od razu proszę o wyrozumiałość; nie będą to bowiem definicje naukowe. Artykuł (zarówno ten, jak i kolejne w cyklu) ma charakter popularyzatorski. Dlatego też pozwolę sobie na obrazowe przedstawienie podstawowych zagadnień 😉

Wszystkich zainteresowanych głębszym zrozumieniem kwestii definicyjnych proszę o odszukanie interesujących Was zagadnień w Słowniku, w niedalekiej (mam nadzieję) przyszłości 🙂

Informacyjna: wojna, walkastarcie:

Wojna informacyjna – wojna o dusze… a właściwie o postrzeganie percepcyjne odbiorców:

      • w polityce międzynarodowej chodzi o osłabienie (zniszczenie) państwa atakowanego, a konkretnie:
        • o osłabienie morale,
        • o zniszczenie społeczeństwa (negatywną zmianę poglądów i zachowań) – jest to cel każdej wojny dyfuzyjnej (rozproszonej):
          • destabilizacja atakowanego kraju bez użycia sił zbrojnych.
      • w polityce wewnętrznej (władzy politycznej) może chodzić o:
        • podniesienie morale i wzmocnienie (budowę) społeczeństwa (pozytywną zmianę poglądów i zachowań),
        • negatywną zmianę zachowań (dla realizacji polityki typu: „dziel i rządź”).
      • w handlowej wojnie informacyjnej również występują działania:
        • negatywne, prowadzące do zniszczenia konkurencji,
        • pozytwyne, mające na celu zmianę poglądów i zachowań rynkowych klientów (konsumentów).

Walka informacyjna odbywa się na poziomie taktycznym zarządzania i ma na celu koordynację działań odbywających się na poziomie operacyjnym (to jest: starć, akcji i operacji informacyjnych) w sferach: zdobywania informacji, zakłócania informacyjnego i obrony informacyjnej.

Starcie informacyjne (akcja informacyjna, operacja informacyjnato inaczej pojedyncze przedsięwzięcie (przy czym może ono być złożone i realizowane przy użyciu kilku środków metod pracy) realizowane na poziomie operacyjnym.

Dane, informacje i komunikaty:

Dane to informacje potencjalne. W czystej postaci nie nadają się do podejmowania decyzji. Dopiero po przetworzeniu (przeanalizowaniu) nadają się do przekazywania.

Informacja to przetworzone (przeanalizowane) dane. Zmusza ona umysł człowieka do użycia wyobraźni. Jest to sygnał (bodziec) powodujący wytwarzanie w umyśle obrazu osoby, rzeczy lub zjawiska kojarzącego się z tym bodźcem (mówiąc: „soczysta pomarańcza” niemalże czujemy na języku jej smak).

Komunikat to treść informacji wytworzonej przez nadawcę i przekazanej odbiorcy (komunikatem jest na przykład treść reklamy telewizyjnej, wytworzonej przez agencję reklamową – nadawcę – w celu przekazania treści reklamowej osobie oglądającej telewizję – odbiorcy).

Informowanie

…czyli przekazywanie jakiejś informacji:

    • Informowanie wierne czyli takie, które przekazuje treści bez większych zniekształceń… i pozostańmy przy takim, intuicyjnym, rozumieniu tej kategorii. Mamy dwa rodzaje tego typu informowania:
      • transinformowanie czyli informowanie wierne, bez żadnych zniekształceń,
      • parainformowanie czyli informowanie wierne lecz z pewnymi zniekształceniami (brakami), które nie mają wpływu na sposób rozumienia tej informacji, gdyż jej odbiorcy i tak właściwie ją odczytują. Powodem tego jest niejako uzupełnianie braków przez odbiorcę, na przykład dzięki takim samym skojarzeniom zarówno u nadawcy, jak i u odbiorcy tej informacji.
    • Informowanie zniekształcone – jak sama nazwa wskazuje, iż jest to przekazywanie informacji zmanipulowanej: pozornej (czyli tylko sprawiającej wrażenie informacji poszukiwanej przez odbiorcę) lub fałszywej (kłamstwo w czystej postaci… a właściwie postaciach):
      • informowanie pozorne to pseudoinformowanie:
        • ogólnikowe (załóżmy, że masz 45 lat i na pytanie o to ile masz lat odpowiadasz ogólnikowo, że jesteś w średnim wieku),
        • rozwlekłe (albo przekazujesz całą masę nieistotnych informacji „męcząc” umysł odbiorcy, albo zabawiasz się w „mnożenie słów” – wiesz, że ktoś jest właścicielem dwóch domów, w tym jednego z basenem, ale informujesz, że jest on właścicielem nieruchomości, domów, basenów, terenów rekreacyjnych i tak dalej).
    • Informowanie fałszywe czyli dezinformowanie to zatajenie informacji lub jej zmyślenie.

Podstawowe metody

Narzędzia (bronie) strategicznego zarządzania percepcją (wojny informacyjnej):

    • Dezinformacja to skomplikowana operacja. Jest to celowe przekazywanie fałszywych informacji wprowadzających odbiorców w błąd. Stosuje się ją w celu wytworzenia (u odbiorców) wypaczonego obrazu i poprzez to spowodowanie niewłaściwej oceny sytuacji.
    • Agentura wpływu to źródła osobowe (ludzie), za których pośrednictwem prowadzi się wojnę informacyjną; to bezpośredni wykonawcy zleconej dezinformacji, pracujący na rzecz ośrodka dezinformacyjnego:
      • ośrodek dezinformacyjny (agencja dezinformacyjna)
        wykonawca zleconej dezinformacji, działający za pośrednictwem agentów wpływu.
    • Propaganda to działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań społeczeństwa
      (a także pojedynczego człowieka). Owo działanie polega na stosowaniu manipulacji w sferach: intelektualnej i emocjonalnej (zazwyczaj przy użyciu
      jednostronnych i fałszywych argumentów).
    • Prowokacja to celowe działanie podstępne, którego celem jest nakłonienie (wymuszenie) kogoś do określonego postępowania (zachowania, reakcji lub działań), zwykle szkodliwego dla niego i osób z nim związanych, poprzez oddziaływanie na jego psychikę (często sprzecznie z wyznawanymi przez daną osobę zasadami).
    • Dezintegracja czyli techniki sterowania i manipulacji wewnątrz grup w celu ich redukcji lub rozbicia (dlatego mówimy o tych grupach jako o grupach redukcyjnych, czyli podlegających redukcji).
    • Dywersja ideologiczna czyli odwracanie uwagi od wrogiej działalności podjętej w celu zniszczenia kraju przeciwnika (ludności, terytorium).
    • Przewrót ideologiczny to jawne, legalne działanie (nie ma na to paragrafu karnego, więc nie jest przestępstwem) zmierzające do zmiany znaczenia słów (a tym samym sposobu myślenia i postrzegania rzeczywistości), prowadzące do zmiany kultury, ideologii, tradycji i wartości, przy aktywnej współpracy społeczeństwa atakowanego kraju.

Myślę, że na początek naszych rozważań wystarczy 😉

Dziękuję Ci, że wraz ze mną dotrwałeś do końca tego artykułu.

Dzięki temu, że wyjaśniliśmy sobie sprawy podstawowe, w kolejnych częściach cyklu będziemy mogli swobodnie poruszać się po polach walki toczącej się wojny informacyjnej.

OSOBY, O KTÓRYCH MOWA W TYM ARTYKULE

Należy wymienić Osoby, które nie wystąpiły bezpośrednio w tym artykule, ale bez których nie mógł powstać ani ten post, ani w ogóle rozważania o wojnie informacyjnej (wymieniam tylko te osoby, których dorobek pisarski dostępny jest dla czytelnika polskiego):

    • Marian Mazur, zwany ojcem polskiej cybernetyki, autor książek popularyzujących cybernetykę, m.in. „Cybernetyka i charakter„,
    • Józef Kossecki, cybernetyk społeczny, jeden z twórców Polskiej Szkoły Cybernetycznej, autor wielu książek popularyzujących cybernetykę (i działania służb specjalnych), m.in. „Metacybernetyki„,
    • Rafał Brzeski, specjalista w dziedzinie historii służb specjalnych i terroryzmu oraz wojny informacyjnej, autor wielu artykułów i skryptów dotyczących tych zagadnień, w tym książki „Wojna informacyjna – wojna nowej generacji„,
    • Leszek Sykulski, nauczyciel akademicki, politolog i popularyzator geopolityki, autor wielu książek i artykułów w tym zakresie. W kręgu jego zainteresowań pozostaje m.in. geopolityka informacyjna (rozważania nad przestrzenią informacyjną),
    • Leopold Ciborowski, zawodowy żołnierz i pracownik akademicki, zajmował się teorią informacji na gruncie walki zbrojnej, autor m.in. książki „Walka informacyjna„,
    • Adrien Loubier, autor książki „Grupy redukcyjne: techniki sterowania i manipulacji wewnątrz stowarzyszeń„,
    • Vladimir Volkoff, oficer wywiadu w wojnie algierskiej, pisarz, autor m.in. „Dezinformacja – oręż wojny” oraz „Petite Histoire de la Désinformation. Du cheval de Troie à internet (Traktat o dezinformacji. Od Konia Trojańskiego do internetu)„,
    • Anatolij Golicyn, oficer radzieckiego wywiadu zagranicznego, uciekinier, autor książek, w tym „Nowe kłamstwa w miejsce starych„,
    • Jurij Bezmienow ps. Tomas D. Schuman, uciekinier z KGB,
      dziennikarz, specjalista w zakresie dezinformacji, przewrotu
      ideologicznego oraz technik wykorzystywanych do przejęcia kontroli nad państwem; autor „Love Letter to America„,
    • Ion Mihai Pacepa, generał rumuńskiego komunistycznego wywiadu zagranicznego, uciekinier, autor książki „Dezinformacja”,
    • Ryan Holiday, autor książki „Zaufaj mi, jestem kłamcą„.

ARTYKUŁY O PODOBNEJ TEMATYCE

Dalsze artykuły z cyklu WIWA pojawią się już niebawem 🙂

Do zaczytania!

A jeśli tematyka wciągnęła Cię już całkowicie (albo tylko trochę) to zapisz się na newsletter!

Piotr Herman

Serdecznie Cię witam!!! I przy okazji: Tak, to ja jestem na tym zdjęciu ? Piszę o służbach mniej lub bardziej tajnych, gdyż doskonale rozumiem ich specyfikę. Tak się bowiem składa, że zanim zostałem szkoleniowcem Wywiadu Bezpieczeństwa Biznesu CSI (Corporate Security Intelligence) byłem oficerem polskich służb specjalnych. A obecnie przekazuję praktyczną wiedzę i umiejętności niezbędne dla biznesowych: researcherów (czyli wywiadowców), analityków (i to nie tylko wywiadowczych), bezpieczników (czyli wszelakich specjalistów ds. bezpieczeństwa) oraz strategów biznesowych (co oznacza również menadżerów i kierowników różnego autoramentu, a także top managementu). I na tym zarabiam. A Blog i podcasting to moje prezenty dla Ciebie ?

4 odpowiedzi na “WIWA 001: Strategiczne Zarządzanie Percepcją”

  1. To jest kawałek opisu kantrrazwiedki, niestety w naszym kraju wszelkie spec-instytucje mają postać tajnej policji, tymczasem faktyczna tajna służba sensu stricte nie powinna istnieć dla opinii publicznej, kontrwywiad prawidłowo powinien być zorganizowany tak jak siatka wywiadowcza jako struktura nielegałów z pełnym przykryciem operacyjnym, w takiej organizacji funkcjonuje pojęcie kontr-rozpoznania, więc większość tego co zostało powyżej opisane jako klasyfikacja metod pracy, oraz używanych środków, jest raczej rutynową procedurą, maskowanie dotyczy także wewnętrznej struktury zarządzania (np. rejestrowanie OZI jako BZI i odwrotnie do czego przełożeni pierwszego szczebla nie mają wglądu) z zachowaniem zasady przydzielenia w każdej absolutnie sprawie i w każdym segmencie organizacji 1/4 zasobu na dezinformację (np. hierarchia utajnionych komórek kontrwywiadu, wewn. siatki wywiadu, dalej kontr-wywiadu, wewn. kontr-wywiadu, itd.).

    1. Tak! Tak! I tak! Mniej więcej tak właśnie to powinno wyglądać… Żyjemy jednak w świecie realnym 🙁 Bardzo ciekawie na ten temat mówi Piotr Wroński, emerytowany pułkownik, na kanale YouTbe „KChT”. Z tym koniecznie trzeba się zapoznać!

    1. Oczywiście, że nie wszystko. To skrót myślowy 😉 Powinno być „Twoja podświadomość rejestruje wszystko jedynie w Twoim otoczeniu” (a przynajmniej tylko tyle na razie wiadomo)… W sumie to istotne 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.